W te wakacje jest taka posucha w polskich kinach, że ktoś mógłby się ogarnąć i wprowadzić parę premier z Cannes. Nowy Cronenberg z tego co widzę wejdzie do paru europejskich rynków jeszcze w czerwcu. Znając życie to film kupi Gutek, puści na horyzonty, a w kinach będzie w październiku (o ile w ogóle) jak już wyjdzie na Blu. Ktoś się jeszcze dziwi, że po pandemii kina nie mogą wrócić do dawnej formy?
Też liczyłem na Gutka (kupił tam kilka filmów), ale chyba olał ten film ciepłym moczem (może zaszyli mu powieki w trakcie seansu?) Tak chcę obejrzeć to w kinie i myślałem, że po Cannes to tylko formalność, a tu umcyk zbity...
A pieprzyć to! Taką ucztę to trzeba obejrzeć na dużym ekranie i obserwować reakcje innych ludzi, a nie kisić się w domu.
ja chodzę do kina helios bo mam blisko, ale nie zapowiada się. żałuję również braku jackass forever w dostępnych w okolicy kinach